Każdy, kto choć raz był za granicą, doskonale wie, jak ważna jest komunikacja z obcokrajowcami. Kupno produktów w supermarkecie oczywiście nie wymaga znajomości żadnego języka, oprócz podstawowej wiedzy z matematyki i obecnego kursu walut. W poniższym artykule poznasz przykłady z różnych krajów jak sprawnie rozmawiać i być zrozumianym.
Każdy kraj ma inne podejście do komunikacji w innym języku, co staje się niezwykle widoczne w momencie podróżowania po różnych zakątkach świata. W niektórych krajach nie ma wielkiego nacisku na edukację języka angielskiego, co sprawia, że pomimo znajomości podstaw, które mogłyby wystarczyć do szczątkowej komunikacji, niestety obarczone jest blokadą językową. Najczęściej dotyczy to krajów mniej popularnych turystycznie, położonych w chłodniejszych rejonach świata lub z brakiem dostępu do morza.
Ciekawym przykładem może być Francja. Można przyjąć, że większość francuzów niechętnie rozmawia w języku angielskim. Początkowo mogłoby się to wydawać niedorzeczne, ale po głębszym zastanowieniu, ma to pewne uzasadnienie. Wszystko ma podłoże historyczne, ale kształtowało się dwutorowo. Francja przez długi czas była jednym z wielkich imperiów kolonialnych, które mogło narzucać podbitym zakątkom świata swoją kulturę i język.
Gdy ten okres się skończył, pewne naleciałości pozostały do dziś, przez co tak trudno nawiązują kontakty z obcokrajowcami w innym języku. Kolejnym czynnikiem będą zaszłości z Anglią i wiele starć wojennych pomiędzy tymi dwoma mocarstwami. Podobnie jak Polacy, którzy pałają totalną niechęcią do nauki języka niemieckiego, czy rosyjskiego. Jest to zrozumiałe, ale wedle pewnej zasady – każdy powinien znać język swojego wroga.
W turystycznych krajach łatwiej się dogadać
Wspaniałym przykładem doskonałego władania językiem angielskim są Grecy. Nie ma znaczenia, czy będzie to ekspedientka w supermarkecie, czy rolnik przechadzający się po swoim gaju oliwnym – każdy włada dobrą, lub wyśmienitą angielszczyzną. Oczywiście jest to kraj mocno nastawiony na turystykę, więc jest to pewnie jeden z powodów, dla których tak łatwo porozumieć się z nimi w tym języku. Dodatkowo nieopisana otwartość na podróżujących sprawiają, że w ciągu kilku miesięcy spędzonych w tym kraju, można zebrać większe grono znajomych i przyjaciół, niż podczas całego życia w Polsce.
Nauka języka jest jedną z ważniejszych umiejętności, której nikt nie powinien traktować po macoszemu. Niektóre przedmioty w szkole czy na studiach występują, ponieważ taki jest wymóg programowy. Czasami zamiast spędzania wielu godzin na napisanie pracy, która nam ewidentnie nie podchodzi, warto skorzystać z czyjejś pomocy w odrabianiu zadań, aby ten czas spożytkować na naukę kolejnych słówek w języku obcym, które z pewnością zaprocentują w przyszłości.
Dla pewnego kontrastu, w Hiszpanii tak łatwo nie porozmawiasz po angielsku, jak w Grecji. Pomimo że położone są w podobnym klimacie i równie mocno oblegane w sezonie wakacyjnym. Oczywiście Hiszpanie mówią po angielsku i to dobrze, ale jest to poziom bliższy polskiemu, niż z kraju Hellenów.
W przypadku Bułgarów, aby się odnaleźć w tym kraju, może być podwójnie trudno, jeśli władasz jedynie angielskim. Cyrylica z pewnością nikomu nie ułatwia życia, kto zna jedynie alfabet łaciński. Im dalej od Słonecznego Brzegu – wschodniej, turystycznej części Bułgarii, tym mniejsze szanse na kogoś, kto będzie chciał z nami porozmawiać w tym języku.
Nawet w stolicy, Sofii szanse są nikłe. Jest jednak rozwiązanie, szczególnie dobre dla Polaków. Okazuje się, że Bułgarzy wprost uwielbiają naszą nację. Początkowo lekko wycofany, czasami gburowaty, gdy tylko dowie się, że jesteśmy z polski, jego lico rozpromienia się, zarazem lekko krzywiąc – pyta się, dlaczego nie mówimy po polsku – w końcu jesteśmy Słowianami!
Podczas podróży poza Europą różnie bywa z językiem angielskim. Przykładem może być Turcja, w której z odsieczą przyjdzie Google Translate. Nieocenione narzędzie, jeśli tylko mamy dostęp do internetu. Sprawnie przetłumaczy Ci Twoją mowę, gdy Ty będziesz raczony pysznym czajem podczas gościny u głowy okolicznej wioski. Oczywiście nie zapominajmy o komunikacji niewerbalnej, która jest nieoceniona w wielu sytuacjach. Porozumiewawcze skinienie głową i szczery uśmiech otwiera drzwi do wielu serc.
Mamy nadzieję, że powyższy artykuł przypadł Ci do gustu i podczas kolejnej podróży chętniej będziesz rozmawiał z okolicznymi mieszkańcami. Oni również są ciekawi świata, Ciebie i kultury, którą ze sobą wieziesz.