„Matura – ale jaka?” – nieraz pewnie pytasz siebie. Oczywiście, zdawać będziesz język obcy. Ale przed Tobą jeszcze wybór, czy podstawowy czy rozszerzony angielski (bo to ten język najczęściej się zdaje). Postaramy się tutaj udzielić Wam kilku porad i wskazówek, by ten wybór uprościć. Napiszemy o wymaganiach na maturze na jednym i drugim poziomie. No i o tym, jakie każdy z tych poziomów ma wady i zalety. Oraz o jeszcze jednej ważnej rzeczy: co na rynku pracy daje matura z języka obcego rozszerzona, a co – podstawowa. Jaką maturę z języka obcego wybrać aby zapewnić sobie wysokie szanse na zatrudnienie. Sprawdź!
Zacznijmy więc od kwestii bazowej, czyli:
Matura z języka obcego na poziomie podstawowym jest obowiązkowa, więc chcesz czy nie chcesz, zdawać ją musisz. Pytanie więc tylko, czy na niej poprzestać, czy też „iść dalej”?
Przyjrzyjmy się, czego tu się będzie od nas oczekiwać.
Będzie sprawdzała Waszą umiejętność wypowiadania się w różnych formach: na początek w luźnej rozmowie (to będzie tzw. small talk, niezobowiązująca pogawędką o przysłowiowej pogodzie, tak na rozgrzewkę). Potem już będzie to rozmowa, w której wcielicie się w określoną rolę. Dalej trzeba będzie się wykazać umiejętnością opisania przedstawionych treści (czyli obrazka i tzw. materiału stymulującego) i odpowiedzi na pytania na ich temat.
Aby to wszystko zrobić, będzie musieli nauczyć się określonych struktur leksykalno-gramatycznych (czyli mówiąc prościej: gramatyki i słówek) i wykazać się poprawną wymową, najlepiej z odpowiednim akcentem, i starać się mówić jak najbardziej płynnie, bez przerw, powtórzeń i zacinania się.
Nie denerwujcie się tym jednak za bardzo. Egzaminatorzy to też ludzie i wiedzą, co to stres i nerwy. Rozumieją, że możecie nagle zapomnieć prostego słówka, „zawiesić się” czy mieć poczucie kompletnej pustki w głowie. Takim potknięciem nie warto się przejmować, lepiej przejść nad nim do porządku dziennego i spokojnie mówić dalej.
Tu wymagania podzielone są na odpowiednie kategorie.
Jeżeli chodzi o znajomość środków językowych, należy się posługiwać w miarę szerokim ich wachlarzem. Wyróżniamy środki: leksykalne (tzw. „słówka”, ale i całe zwroty, wyrażenia frazeologiczne), gramatyczne, ortograficzne i fonetyczne (czyli brzmieniowe). Tu warto w ramach przygotowań użyć na przykład metody fiszek, aby wzbogacić słownictwo. No i trzeba „przysiąść” nad gramatyką, skupiając się mocno na czasach, ich trybach i stronach. Zakres tematów jest następujący: człowiek, dom, szkoła, praca, życie rodzinne i towarzyskie, żywienie, zakupy i usługi, podróżowanie i turystyka, kultura, sport, zdrowie, nauka i technika, świat przyrody, państwo i społeczeństwo oraz „elementy wiedzy o krajach obszaru nauczanego języka oraz o kraju ojczystym, z uwzględnieniem kontekstu międzykulturowego oraz tematyki integracji europejskiej, w tym znajomość problemów pojawiających się na styku różnych kultur i społeczności” – uff…Choć to ostatnie brzmi zawile, generalnie są to tematy, z którymi stykacie się na co dzień i rozmawialiście o nich już nieraz na szkolnych lekcjach.
Rozumienie wypowiedzi – odnosi się do wypowiedzi prostych, typowych, wyraźnie wypowiadanych i tworzonych w standardowej odmianie języka i (np. instrukcje, komunikaty, ogłoszenia, rozmowy). Podobny poziom wymagany jest przy wypowiedzi pisanej. Tu spotkacie się z takimi tekstami jak napisy informacyjne, listy, broszury, ulotki reklamowe, jadłospisy, ogłoszenia, rozkłady jazdy, instrukcje obsługi, proste artykuły prasowe i teksty narracyjne. I w wypowiedziach ustnych, i w pisemnych będziecie musieli wykazać się umiejętnością określenia głównej myśli całego tekstu, ale też jego poszczególnych części; znaleźć w nim potrzebne informacje; rozpoznać kontekst wypowiedzi (nadawcę, odbiorcę, formę tekstu) oraz dominujący styl.
Oprócz zrozumienia wypowiedzi trzeba też umieć je stworzyć. Wystarczy, jeśli będziecie potrafili sformułować krótkie, proste, zrozumiałe wypowiedzi ustne i pisemne, opisać ludzi, przedmioty, miejsca, wydarzenia z życia codziennego czy z przeszłości, powiedzieć coś o swoich planach, marzeniach, sformułować opinie.
Przyjdzie Wam też na pewno na czyjeś wypowiedzi zareagować, czyli po prostu odpowiedzieć – w rozmowie i w typowych sytuacjach w zrozumiały i adekwatny do sytuacji sposób, pisemnie lub ustnie.
I jeszcze tzw. przetwarzanie tekstu ustnie lub pisemnie czyli na przykład przekazanie w języku obcym informacji zawartych w materiałach wizualnych, przekazanie w jednym języku myśli lub informacji wyrażonych w drugim.
Wygląda groźnie? Nie przejmujcie się, tak naprawdę język wymagań jest bardziej zawiły niż same wymagania. Koniec końców musicie znać język na tyle, by w życiu codziennym sprawnie i w miarę składnie się komunikować. Nietrudno więc tę maturę zdać, próg wymagań nie jest wysoki. Pojawia się jednak pytanie, co taka podstawowa matura daje i czy warto na niej poprzestać?
Zanim to rozważymy, przyjrzyjmy się, jak wyglądają wymagania na maturze rozszerzonej.
Ich podstawą są oczywiście wymagania podstawowe – a więc to wszystko, co powyżej. Oprócz tego dochodzi parę jeszcze rzeczy.
Część ustna się nie zmienia – o tym już pisaliśmy.
Natomiast w części pisemnej trzeba wykazać się już opanowaniem bogatszego słownictwa, ale w zakresie tych samych tematów.
Jeśli chodzi o rozumienie ze słuchu, możecie się spotkać z większą ilością form: np. rozmowy, dyskusje, wywiady, wykłady, komunikaty, instrukcje, wiadomości, audycje radiowe i telewizyjne), natomiast co do form pisanych, tu mogą pojawić się: artykuły prasowe, recenzje, wywiady, teksty literackie itp. Ważne, by w jednych i drugich nauczyć się oddzielać fakty od opinii.
Także wypowiedzi ustne będą tu dłuższe i bardziej rozbudowane. Możecie na przykład być poproszeni o wyjaśnienie sposobu obsługi jakichś urządzeń czy procedur postępowania. W innym wariancie będzie to przedstawienie w logicznym porządku argumentów za i przeciw przyjętej tezie lub rozwiązaniu. Także wypowiedzi pisemne mogą dotyczyć powyższych kwestii, mogą też wymagać bardziej zaawansowanych form, jak oficjalny list lub rozprawka czy esej.
Natomiast jeśli chodzi o reagowanie na wypowiedzi (tak ustne, jak pisemne), to trzeba przygotować się na prowadzenie negocjacji w codziennych sytuacjach, zabranie głosu w dyskusji, wyrażenie opinii, formułowanie komentarzy i hipotez, spekulowanie na temat przyczyn i konsekwencji różnych zdarzeń.
Sposoby przetwarzania tekstu nie będą zbyt skomplikowane: może się pojawić polecenie streszczenia tekstu lub dla odmiany rozwinięcia notatki, ogłoszenia, nagłówków prasowych lub zmiany jednego stylu na drugi.
Więc tylko o tyle więcej ponad program do matury podstawowej będziecie musieli opanować. Dużo to czy mało? Zważywszy, że są to kwestie z którymi i tak się w toku nauki szkolnej spotkacie, to nie tak dużo. Wystarczy tylko poświęcić im więcej czasu i uwagi. No i zawsze lepiej zdać troszkę słabiej maturę rozszerzoną niż śpiewająco maturę podstawową – i to posiadając tę samą wiedzę.
Zapoznanie się z arkuszami egzaminacyjnymi z poprzednich roczników maturalnych to jedna z pierwszych rzeczy, jaką polecamy zrobić, przygotowując cię do matury z języka obcego. Są dostępne na oficjalnej stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej (TUTAJ) wraz z transkrypcją nagrań, kluczem odpowiedzi i zasadami oceniania. Jeżeli chcesz odsłuchać nagrania do części dotyczącej rozumienia ze słuchu to bez problemu znajdziesz je w serwisie YouTube.
Praca z arkuszami maturalnymi pozwoli Ci ocenić swój obecny poziom znajomości języka, zorientować się, co musisz powtórzyć przed maturą i co wymaga jeszcze poprawy. Oswoisz się również z wyglądem samego arkusza. Warto spróbować rozwiązywać je “na czas”, aby przyzwyczaić się do limitu 150 minut.
Zanim wybierzemy poziom, zastanówmy się w ogóle po co matura z angielskiego (czy innego języka obcego)? Co nam daje z perspektywy rynku pracy, przyszłego życia zawodowego?
Jeśli chodzi o poziom podstawowy, odpowiedź jest brutalna – właściwie nic. Żeby zdać maturę, wystarczy przecież uzyskać 30% punktów. To naprawdę niewiele i z perspektywy pracodawcy nie świadczy o znajomości języka pozwalającej na swobodne stosowanie go w życiu zawodowym. A przecież angielski to współczesna „lingua franca” i dopiero opanowany przynajmniej na poziomie B1 staje się kartą przetargową na rynku pracy.
Posiadanie matury podstawowej może okazać się niewystarczająca do przygotowania kogoś do realiów studiów językowych lub wymagań rynku pracy. Sama punktacja dla osób ubiegających się o miejsce na studiach faworyzuje w znacznym stopniu osoby decydujące się na rozszerzenie. Podobnie sytuacja ma się na rynku pracy – tam rozszerzony język zaprezentowany na rozmowie to niemal podstawa. Chcesz pracować w korporacji? Lepiej przygotuj się do rozszerzenia. Nie planujesz mieć styczności z językiem obcym w swoim zawodzie lub na studiach? Wybierz podstawową maturę z języka obcego.
Po pierwsze – już sama w sobie jest na rynku pracy wiarygodnym potwierdzeniem, że język faktycznie znacie. Jeśli ktoś ambitnie wybiera taki poziom, to nawet jeśli nie uzyska wysokiej liczby punktów, zyskuje uznanie i wiarygodność w oczach potencjalnego pracodawcy.
Matura rozszerzona z języka angielskiego daje ci realne podstawy do podjecia studiów językowych. Dodatkowo jest ona traktowana przez pracodawców jako gwarancja rozumienia, pisania i czytania w danym języku. te umiejętności nie rzadko świadczą o Twoim sukcesie w nowej pracy zorientowanej na kontakty w języku innym niż Polski.
I przede wszystkim, matura na tym właśnie poziomie jest biletem wstępu i warunkiem dalszego kształcenia się i zdobywania pełnych kompetencji. Z taką maturą możesz śmiało wybrać się na studia do Lingwistycznej Szkoły Wyższej. Dzięki nim nie tylko „doszlifujesz” język, ale i zyskasz pełne przygotowanie zawodowe do pracy tłumacza, nauczyciela czy działającego na arenie międzynarodowej biznesmena. A później zaproponujemy Ci ciekawe studia podyplomowe, na których poznasz specjalistyczne słownictwo branży medycznej czy prawniczej: https://lepszastronawiedzy.pl/studia-podyplomowe-jezyki-obce/. Jeśli jednak nie myślisz o pełnych studiach językowych, warto rozważyć zdanie certyfikatu na poziomie przynajmniej B2 (tutaj https://fabryka-jezyka.edu.pl/kursy/angielski możesz przygotować się choćby do najpopularniejszego FCE).
Przykład jednego z uniwersytetów w Lublinie.
Wyniki z przedmiotu zaliczonego na egzaminie maturalnym wyznacza się zgodnie z zasadami:
Zgodnie z przedstawionymi zasadami, maksymalny przeliczony wynik to:
Wynik procentowy egzaminu maturalnego z języka obcego nowożytnego zdanego na poziomie dwujęzycznym jest przeliczany na wynik egzaminu na poziomie rozszerzonym przez pomnożenie osiągniętego wyniku przez współczynnik 4/3 i zaokrąglenie do pełnego procenta, z zastrzeżeniem, że maksymalny wynik końcowy z tego języka nie może przekroczyć 100%. Np. kandydatowi, który z egzaminu zdanego na poziomie dwujęzycznym uzyskał wynik co najmniej 75%, przyznaje się 100% punktów z poziomu rozszerzonego. Punkty samodzielnie przelicza kandydat.
Jeśli kandydat na świadectwie maturalnym ma wynik z poziomu podstawowego i poziomu rozszerzonego, do obliczeń wyniku końcowego bierze się ten, który po przeliczeniu jest korzystniejszy dla kandydata.
Przykład:
Jeśli kandydat na maturze na poziomie podstawowym uzyskał 100%, a na poziomie rozszerzonym – 50%, wówczas po przeliczeniu:
Laureat lub finalista olimpiad stopnia centralnego oraz laureat konkursów międzynarodowych i ogólnopolskich zwolniony z postępowania kwalifikacyjnego, otrzymuje z całości postępowania 100 punktów.
Wybór należy do Ciebie, ale najlepiej kieruj się naszą radą! Podejmij wyzwanie i zdaj ją na poziomie rozszerzonym. I niech to będzie dopiero początek Twojej kariery i edukacji opartej na znajomości języków obcych!
My zdecydowanie polecamy maturę rozszerzoną. To ona daje ci większe perspektywy i jeżeli myślisz o przyszłości w lingwistyce lub branży, która wymaga płynnego posługiwania się językiem. Dla osoby, która przykłada się do nauki języka, wybór rozszerzonego wariantu egzaminu dojrzałości powinien być formalnością. Pamiętaj, że to co czeka cię na maturze jest jedynie przedsmakiem wymagań na szczeblu uniwersyteckim. Nie bez powodu usłyszysz od absolwentów pierwszego roku studiów, że „maturę na studiach to masz przynajmniej dwa razy do roku na sesji albo i częściej”.