W kręgach humanistycznych pojęcie filologii jest powszechnie zrozumiałe. Z pewnością od dawna jesteście obeznani z tym terminem. Wiecie, że oznacza naukę badającą dany język i tworzoną w nim literaturę. Dzieli się ona na dwie gałęzie: językoznawstwo i literaturoznawstwo.
Ale co to jest neofilologia? To już o wiele bardziej tajemnicze słowo.
Domyślamy się, że „neo-„ to przedrostek sugerujący coś nowego. Co by to jednak miało być? Odpowiedź jest dosyć prosta: nowe (czyli nowożytne) są języki, które bada neofilologia. Chodzi o języki współcześnie używane. Nie będzie już więc „neo” filologia klasyczna, która obejmuje łacinę i grekę, czyli języki martwe (gdyż żadna grupa etniczna się z ich pomocą nie komunikuje).
Jakimi więc nowożytnymi językami zajmuje się neofilologia? Najczęściej są to: język angielski (anglistyka), język niemiecki (germanistyka), język rosyjski (rusycystyka), język francuski (romanistyka) czy języki słowiańskie (slawistyka).
A gdzie są wykładane? Wiele uczelni posiada odrębne filologiczne wydziały, natomiast Lingwistyczna Szkoła Wyższa w całości wyspecjalizowała się w nauczaniu neofilologii. Znajdziecie tu jej podstawowe działy: anglistykę, germanistykę i rusycystykę. Jako rozszerzenie można wybrać germanistykę lub hispanistykę, a podyplomowo uczęszczać na ukrainistykę.
Każdy z tych głównych neofilologicznych kierunków można studiować na różnych specjalizacjach: od nauczycielskiej przez tłumaczeniową lub łączoną nauczycielsko-tłumaczeniową do komunikacji w biznesie międzynarodowym i administracji. Każda z nich, poza czysto akademicką wiedzą językoznawczą i literaturoznawczą, oferuje także praktyczne i kompleksowe przygotowanie zawodowe związane z wybraną dziedziną.
W naszym rozumieniu bowiem przedrostek „neo-” odnosi się nie tylko do kategorii nowożytności języków, ale i współczesnego kontekstu, czyli ich bieżącej popularności, opłacalności i wykorzystania na rynku pracy.
Jeśli chodzi o język angielski, jest on w tym momencie absolutnie najczęściej uczonym, stosowanym i najpowszechniej znanym językiem. Jego opanowania wymaga się na bardzo wielu stanowiskach pracy. Ale nawet jeśli zawodowo bezpośrednio go nie wykorzystujemy, to jego przyswojenie i tak jest postrzegane jako „obowiązkowe”. Stanowi swego rodzaju wizytówkę człowieka wykształconego, a jego znajomość jest standardem w świecie edukacji i biznesu.
Język niemiecki z kolei jest bardzo poszukiwany na rynku. Niemcy są dziś potęgą gospodarczą i odgrywają wiodącą rolę na arenie polityki europejskiej, ale i światowej. Dla Polski to ważny kraj ze względu na bliskość geograficzną i żywą wymianę handlową. Liczne niemieckie firmy otworzyły u nas swoje oddziały, niektóre nawet przeniosły tu zakłady produkcyjne. Poza tym wielu Polaków decyduje się na emigrację do tego państwa. Język niemieckim jest też drugim (po angielskim) najczęściej uczonym w Europie językiem. Z tych wszystkich powodów studiowanie germanistyki jest przyszłościowym wyborem także w sferze zawodowej.
Natomiast język rosyjski jest przydatny nie tylko z powodów biznesowych, ale także z racji swojej popularności: jest ósmym najczęściej używanym językiem świata. Poza tym, choć ostatnimi laty wymiana handlowa z Rosją zwolniła, to wciąż jest ona krajem o ogromnym politycznym znaczeniu i w najbliższych czasach to się z pewnością nie zmieni.
Język ukraiński tymczasem zyskuje w Polsce na popularności. Wiąże się to nie tylko z faktem najbliższego sąsiedztwa, ale i intensywnej imigracji.
Jako ciekawostkę dodamy, że bardziej poszukiwane są z jednej strony języki wyjątkowo egzotyczne, jak chiński czy arabski, a z drugiej – swojsko dla nas brzmiące i bliskie: słowacki i czeski.
W Lingwistycznej Szkole Wyższej jeszcze jedno znaczenie nadajemy przedrostkowi „neo-”: do nauki języków używamy nowych technologii. Wychodzimy bowiem z założenia, że tak jak rozwija się język i sposób jego używania we współczesnym świecie, tak powinny się rozwijać metody nauczania, opierając się na użyciu nowoczesnych narzędzi. Skoro Internet, komputer, smartfon to nasza technologiczna codzienność, powinny one znaleźć miejsce także w obcowaniu z językiem.
Najbardziej nowoczesną i elastyczną stosowaną tu metodą jest tzw. „blended learning”, który opiera się na łączeniu klasycznego, bezpośredniego nauczania z e-learningiem. Wszystko odbywa się pod okiem nauczyciela, ale uczeń wykorzystuje wiele narzędzi online w domu, by poszerzyć i uzupełnić wiedzę. Ogółem są one określane skrótem ICT (z ang. Information and Communication Technology).
Często wykorzystuje się też podcasty czyli radiowe audycje zamieszczone w Internecie, screencasty (zapis zdarzeń prezentowanych na ekranie komputera) czy vodcasty (ang. Video-On-Demand broadCAST) – transmisje nagrań wideo w postaci plików.
Użyteczne są też interaktywne słowniki online, Wikipedia w wersji obcojęzycznej, tematyczne blogi. Ciekawe urozmaicenie stanowią interaktywne ćwiczenia i gry internetowe.
Chyba najbardziej wszechstronną metodą jest natomiast technika szkolenia VLE (Virtual Learning Environment) wykorzystująca wszelkie dostępne media elektroniczne, w tym Internet, audio/wideo, telewizję interaktywną, programy multimedialne oraz e-learning.
Bardzo zachęcamy więc do uczenia się nowożytnych języków za pomocą nowoczesnych metod, by dołączyć do aktualnie najbardziej poszukiwanych specjalistów na współczesnym rynku pracy.