Dzisiaj chcemy Was zapoznać z tematem interesującym dla wszystkich, którzy z uczeniem się języków obcych mają lub mieli jakąkolwiek styczność: metody nauczania. Są takie, z którymi na pewno spotkaliście się powszechnie, bo klasyczna edukacja od wieków na nich bazuje: wykładanie gramatyki, tłumaczenie z języka obcego i na język obcy, rozmówki, pamięciowe opanowywanie słówek…To zna każdy, kto choć przez chwilę języka obcego się uczył. Efektywność tych metod jest umiarkowanie wysoka, ale stosowało się je na fali przyzwyczajenia przez dziesięciolecia, by nie rzec wręcz – przez wieki. Ostatnimi czasy wiele się w tym temacie zaczęło jednak zmieniać. Rozwinęły się metody oparte na multimediach, pracy z podświadomością, bezpośrednimi interakcjami z rodzimymi użytkownikami języka…Chcielibyśmy więc Wam krótko takie nowoczesne metody nauczania języków przybliżyć.
Jako że wkucie pewnej ilości słówek w ramach nauki języka obcego jest po prostu nieuniknione, lepiej zrobić to sposobem – aby przyswoić sobie wiedzę szybciej i zatrzymać ją w pamięci na dłużej. Najskuteczniejszą metodą na zapamiętanie jest następująca organizacja nauki: uczymy się danego materiału, powtarzamy po 20 minutach, jeszcze raz po godzinie, potem po 24 godzinach i wreszcie po tygodniu oraz po miesiącu. Zakłada to oczywiście ogromną dyscyplinę, ale naprawdę popłaca.
Metodą wymagającą zaś już tylko wyobraźni i fantazji jest mnemotechnika, czyli wykorzystanie skojarzeń, najlepiej przyjemnych i emocjonalnie nacechowanych. Łączenie słówek z obrazami sprawia, że trwalej zapisują się nam one w pamięci.
Inną metodą na przyswojenie sobie nowych pojęć jest wypisywanie ich na karteczkach, które następnie rozwieszamy po mieszkaniu. Można też przygotować specjalne fiszki: na jednej stronie napisać słówko w wersji polskiej, na drugiej – w obcojęzycznej. I nosić je przy sobie, przeglądając przy każdej okazji.
Chcesz opanować język angielski? Sprawdź filologię na Uczelni WSB Merito.
Spotkać się też możemy z wieloma kompleksowymi, całościowymi systemami nauczania języka. Warto się z nimi zapoznać, co zrobili także nasi lektorzy i wykładowcy. Korzystają oni z szerokiej gamy różnych metod, łącząc je lub wykorzystując ich elementy zgodnie z indywidualnym zapotrzebowaniem.
A oto najpopularniejsze dziś szkoły i metody nauczania:
Metoda Berlioza – zakłada, że podczas nauki w ogóle nie używa się rodzimego języka uczniów. Zajęcia polegają głównie na konwersacji, zwykle prowadzi je native speaker.
Metoda Callana – odzwierciedla sposób, w jaki języka uczy się dziecko – słuchając i automatycznie powtarzając. Gramatykę przyswaja sobie poniekąd „przy okazji”, naśladując budowę wzorcowych zdań. Metoda opiera się na ciągłych powtórkach – błyskawicznej wymianie prostych pytań i odpowiedzi (lektor mówi z prędkością ponad 200 słów na minutę). Student przez całą lekcję zaangażowany jest w słuchanie i mówienie. Takie tempo nauki pozwala wykorzystać partie mózgu, odpowiedzialne za podświadome zdobywanie wiedzy, pomaga też przełamać nieśmiałość i lęk przed wypowiadaniem się oraz wyćwiczyć refleks. Dzięki temu wszystkiemu rozmowa staje się coraz bardziej naturalna.
Metoda pytań i odpowiedzi „AKADEMII NAUKI” – oparta jest na specjalnym systemie powtórek. Zajęcia prowadzone są tak szybko, że uczeń nie nadąża z tłumaczeniem w myślach, co uczy go myślenia od razu w języku obcym. Poznaje też wiele różnych akcentów i intonacji, gdyż często zmieniają się lektorzy.
Metoda komunikacyjna – kładzie nacisk na to, by uczeń potrafił się dogadać w różnych codziennych sytuacjach. Wykorzystuje różne scenki, odgrywanie ról, spotykanych w życiu.
Metoda Helen Doron – przeznaczona głównie dla małych dzieci. Uczy, bawiąc. Dziecku powtarza się w kółko słowa czy zwroty, puszcza nagrania, śpiewa piosenki, wyliczanki.
Metoda szkoły „OPENING” – także ta metoda naśladuje naturalny cykl nauki dziecka, ale jej głównym narzędziem jest film fabularny w krótkich odcinkach, symulujący pobyt ucznia za granicą.
„Całkowite zanurzenie” – to zajęcia konwersacyjne trwające cały dzień, także podczas posiłków. Pozwalają one na zapoznanie się z językiem i posługiwanie się nim w najróżniejszych codziennych sytuacjach.
Metoda dualna – zajęcia prowadzą na przemian lektor polski (uczy gramatyki, pisowni, tłumaczenia tekstów) i native speaker (utrwala ten materiał podczas konwersacji).
Metoda Wilka – to zajęcia w czteroosobowych grupach, trwające 90 minut. Każda z osób podczas zajęć ma wypowiedzieć ok. 300 zdań. Uczniowie wyłapują nawzajem swoje błędy i wzajemnie się korygują.
Tandem Courses (system partnerski) – czyli wymiana „język za język”, uczenie się nawzajem.
Metody tzw. „podświadomościowe” – opierają się na odkryciach Łazanova, dotyczących superlearningu i Sperry’ego o zróżnicowaniu półkul mózgowych. Wykorzystują fale mózgowe „alfa” i niższe. Metoda wspomaga się różnymi urządzeniami i taśmami, np.: Alfatron, Synchro-Alfa1 czy Holosync. Badania naukowe wykazują, że w stanie alfa szybciej zapamiętujemy do pamięci długotrwałej. Pojawiło się jednak sporo głosów krytycznych na temat tych metod, dowodzących, że bez świadomej, ciężkiej pracy nie można w pełni opanować języka obcego, zaś w stanie głębokiego relaksu uczniowie często po prostu zasypiają. W Polsce najbardziej znaną metodą tego typu jest SITA Learning System, w której wykorzystuje się specjalne urządzenie do bio-feedbacku, wprowadzające w stan relaksacji. Opiera się ona na założeniach sugestopedii (metody Łazanova).
Metody „zdalne”, e-learning – wykorzystują do nauki „na odległość” różnorakie narzędzia. Najpowszechniejsza jest metoda tzw. blended learning, bazującą tak na nowoczesnych technologiach informatycznych (najczęściej Internecie), jak i tradycyjnych stylach nauczania. Podstawą są zwykle lekcje on-line, uzupełnione bezpośrednimi spotkaniami z nauczycielem.
Metody autorskie – możemy pochwalić się wieloma metodami, wynalezionymi przez polskich dydaktyków. Warta wspomnienia jest np. ta stworzona przez Zygmunta Broniarka, który sam przy jej pomocy opanował osiem języków obcych. Opisał ją dokładniej w samouczku opartym na metodzie pamięciowej „Broniarek uczy języków – 365 dni z angielskim”.
Jak widzicie, metod jest mnóstwo – do wyboru, do koloru. Wspominaliśmy już, że bardzo wiele z nich wykorzystują nasi lektorzy, ale może z niektórych postanowicie skorzystać także samodzielnie? Pamiętajcie przy tym – choć to właściwie oczywistość, a nie żadna metoda – że im więcej się uczycie, im więcej czasu, energii, wysiłku włożycie w przyswojenie sobie języka obcego, tym lepiej będziecie go znać. Po prostu.
Link w tekście jest sponsorowany