„Uczelnia państwowa czy prywatna”- to najczęstszy dylemat, z którym mierzą się maturzyści, gdy już podjęli decyzję o kierunku studiów. Chcielibyśmy więc Wam dzisiaj naświetlić parę aspektów tego wyboru, które warto wziąć pod uwagę, a które nie zawsze są na pierwszy rzut oka oczywiste.
Za uczelnią państwową przemawiają głównie trzy względy: zwykle cieszą się one dużym prestiżem i rozpoznawalnością (przede wszystkim te znajdujące się w większych miastach i starsze) oraz są bezpłatne. Ale tu uwaga: nie płaci się tylko za studia dzienne, więc jeśli myślicie o zaocznych czy wieczorowych, to argument ten przestaje mieć znaczenie. Wyjątek na uczelniach państwowych i niepaństwowych stanowią tzw. projekty dofinansowane, w ramach których studiuje się za darmo.
Oczywiście, jest też możliwość uzyskania stypendium. I tu uwaga: takie możliwości stwarza też część uczelni prywatnych. LSW zalicza się do tych z najbardziej rozbudowanym zapleczem finansowego wsparcia: nie dość, że można ubiegać się o stypendium naukowe i socjalne (istnieje też możliwość otrzymania obydwu), to jeszcze uczelnia przyznaje jednorazowe zapomogi studentom, którzy znaleźli się w trudnej życiowej sytuacji.
Trzecim atutem uczelni państwowych jest fakt, że zwykle posiadają bardziej rozbudowaną infrastrukturę, więc będą miały większą bibliotekę, akademik itp.
Natomiast w innych kwestiach uczelnie prywatne niczym państwowym nie ustępują, a w pewnych aspektach wręcz je przewyższają.
Jeśli chodzi o poziom nauczania, zazwyczaj jest podobny, gdyż kadrę edukacyjną w większości tworzą wykładowcy zatrudnieni jednocześnie na państwowych uczelniach. A przecież gdy prowadzą zajęcia na uczelni prywatnej, nie tracą nic ze swojej wiedzy i kompetencji. Także wymagania stawiają studentom podobne, gdyż obowiązująca ich podstawa programowa jest na obu typach uczelni taka sama.
Choć dosyć często spotyka się opinię, że na prywatnej uczelni można „kupić sobie studia”, to w rzeczywistości sprawa wygląda inaczej. Studenci są coraz bardziej świadomi wymagań, stawianych przez rynek pracy. Wiedzą, że dyplom to za mało, szczególnie dyplom mniej znanej uczelni. Mają więc świadomość, że finansowa inwestycja w studia to przede wszystkim inwestycja w zdobycie wiedzy i kompetencji, gdyż tego będą od nich oczekiwać pracodawcy. Tego więc automatycznie studenci oczekują od uczelni. Dbanie o jak najwyższy poziom leży w ich interesie.
Szkoły prywatne oferują również o wiele bardziej kameralne warunki i indywidualne podejście. Grupy zwykle są kilkunasto- czy nawet kilkuosobowe, więc skorzystać z zajęć można o wiele bardziej niż w gronie kilkudziesięcioosobowym. Oznacza to lepszy dostęp do wykładowcy i łatwiejszy kontakt. Zresztą, i wykładowcy na uczelniach prywatnych są bardziej przystępni i dostępni niż na uczelniach publicznych.
Dzięki temu, że szkoły prywatne są mniejsze, zyskujemy nie tylko większą kameralność grup, ale także większą elastyczność, mobilność i decyzyjność. Takim jednostkom o wiele łatwiej na czas zareagować na potrzeby studentów. Do dziekana, rektora czy kanclerza są mniejsze kolejki, w sekretariacie można liczyć na indywidualne potraktowanie, łatwiej się odnaleźć w planie zajęć czy rozkładzie pomieszczeń. Więcej też wyspecjalizowanych działów, pomagających studentom w rozwiązywaniu problemów i organizacji różnych sfer życia akademickiego.
Uczelnie prywatne bardziej też są nastawione na stronę praktyczną edukacji, powiązanie jej z przyszłym życiem zawodowym. Zatrudniają nie tylko akademików, ale i jednocześnie praktyków – osoby wprowadzające w arkana pracy w danej branży. Jest to spowodowane potrzebami studentów, którzy w większości wybierają tryb niestacjonarny, więc łączą studia z pracą. Ale także ci dzienni, płacąc za edukację, chcą mieć perspektywy zwrócenia się takiej inwestycji. Z tego względu szkoły prywatne uważniej śledzą trendy i wymagania rynku pracy, odpowiednio modernizując i dostosowując do nich program.
A wszelkie zmiany wdraża się w nich szybciej, gdyż są mniejszymi jednostkami. Dzięki temu łatwiej w nich przeprowadzić reformy, gdyż decyzje zapadają w bardziej ograniczonym gronie, mniej też jest szczebli ich wdrażania i implementację przeprowadza się sprawniej.
Dotyczy to w dużej mierze modernizacji technologicznych, które zwiększają atrakcyjność i skuteczność przyswajania wiedzy, a także organizację nauczania od strony administracyjnej. To na uczelniach prywatnych spotkacie najczęściej bazy danych on-line, wirtualny dziekanat, platformy e-learningowe. Tu także wykładowcy chętniej sięgają po multimedialne pomoce dydaktyczne, gdyż takie szkoły sprzyjają innowacyjnym metodom nauczania i zapewniają sprzęt potrzebny do ich zastosowania.
Jak widać, odpowiedź na pytanie, jaki rodzaj uczelni jest lepszy, nie jest wcale oczywista. Trzeba wziąć pod uwagę sporo aspektów i wybierać przede wszystkim pod kątem swoich potrzeb. Życzymy Wam takich trafionych wyborów. Jeśli szukacie profesjonalnej edukacji językowej na prywatnej uczelni w Warszawie to zapraszamy do zapoznania się z ofertą edukacyjną LSW.